czwartek, 28 marca 2013

Cztery

I tak mijały miesiące a ja byłam w nim coraz bardziej zakochana , bo drodze było kilka sprzeczek i kilka miłych chwil , takie jak nasz pierwszy pocałunek . Aż w końcu nadszedł luty wszystko było idealnie pisaliśmy do siebie zwroty takie słodkie , każda dziewczyna z niecierpliwością wyczekuje na ten moment gdy ten jedyny napisze to cholerne zwrotu typu : "misiu , myszko" i to nastąpiło u mnie byłam można powiedzieć w niebo wzięta . Ale jak zawsze coś musiało się zepsuć , moja rzekoma przyjaciółka rozkochała go w sobie że myślał tylko o mnie , a mnie po prostu olał , nie mogłam w to uwierzyć , w końcu doszło do tego że był z nią mój świat się zawalił na szczęście wspierał mnie Seba , Karolina i Julka. Gdy siedziałam wieczorem zalana łzami i pijana zaprosiłam na facebooku jakieś przypadkowego chłopaka przez pomyłkę na imię miał Alek , napisałam do niego że go przepraszam za to że go zaprosiłam , tak wyszło i że to przez przypadek , odpowiedział że nic się nie stało , szczerze czekałam tylko na to żeby zaproponował że da mi swój numer gadu-gadu i tak się stało , pisałam z nim kilka tygodni coraz bardziej go lubiłam mieliśmy się spotkać , lecz to nie było pewne . Gdy pisałam tak w nocy z Alkiem przyszła mi wiadomość od Kamila . a mianowicie przepraszał mnie w niej że tak wyszło i że nie chciał żeby tak wyszło i prosił żebym wybaczyła , oczywiście wymiękłam i mu wybaczyłam , kocham go nie mogłam inaczej postąpić wolałam go mieć w najgorszej postaci niż nie mieć go wcale . dwa dni później dowiedziałam się że nie jest już z Klaudią . bardzo się ucieszyłam , znowu zaczęliśmy tak pisać i znowu zaczynałam nabierać nadziei na to że nam wyjdzie . I tak mijają tygodnie i jest cudownie wszystko między nami się układa pomimo że nie jesteśmy razem . W któryś dzień wybrałam się z mamą do lekarza bo od kilku dni bardzo boli mnie serce i mdleje . Miałam badania EKG wyszło źle , zrobiłam wiele badań aż w końcu dowiedziałam się się czegoś najgorszego ... Na 98% mam arytmie serce  , jest to poważna choroba , od razu powiedziałam Kamilowi zachował się naprawdę wspaniale wspierał mnie i pocieszał pomimo iż byłam nie miła dla niego , ale obiecał że mnie z tym nie zostawi i co by się nie działo będzie przy mnie, cieszyłam się ogromnie . Codziennie pisałam z nim na gg graliśmy w jakieś pytania , coraz bardziej mógł być pewien że co coś do niego czuje i po jego odpowiedziach wiedziałam że bardzo mu zależy na mnie , co dzień zasypiałam z uśmiechem na twarzy .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz